Netflix |
Nie ma nic złego w sentymentalnych wątkach, ale do tej pory nawet poważnych tematów ten serial nie bał się traktować z przymrużeniem oka i bez idealizowania. Poczułam, że coś jest nie tak, kiedy nie mogłam się zaśmiać przez większość ostatnich odcinków serii, a dodatkowo byłam w stanie przewidzieć wszystko, co stanie się za chwilę. Końcowa scena dopełniła dzieła - tak cukierkowo w "Grace and Frankie" chyba jeszcze nie było.
Moje podejście do kilku ostatnich odcinków trzeciego sezonu o moich ulubionych staruszkach telewizji nie zmienia jeszcze oceny całego serialu, który nadal kocham. Sezon miał wiele mocnych momentów i nadal zaskakuje odważnym podejściem do seksualności, damsko-damskiej przyjaźni (wciąż bardzo jej mało w kinie i telewizji, przyjaźń Grace i Frankie to zdecydowanie miłe odświeżenie) i ageizmu, który nadal jest plagą naszego społeczeństwa. Mam tylko nadzieję, że serial zejdzie z drogi przewidywalności i trochę zmniejszy poziom niepotrzebnej słodyczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz